Przejdź do głównej zawartości

Ciężki orzech do zgryzienia.

Ciężki orzech do zgryzienia (Eng. a hard/ tough nut to crack).

Choć Polska nie jest krajem przyjaznym dla młodych przedsiębiorców ze względu na wysokie podatki (Eng. taxes) i opłaty, praca z pasją i zaangażowanie niweluje mankamenty szarej rzeczywistości. Lepiej jest osiągać sukces stopniowo i mieć z tego satysfakcję, że tworzyło się wszystko od podstaw, od zera, aniżeli wykonywać pracę z przymusu. Jednak to tylko i wyłącznie moje subiektywne zdanie. 

Zgodzę się z polskim przysłowiem: Co Cię nie zabije to Cię wzmocni (Eng. What doesn`t kill you makes you stronger). Zawsze miałam pod górkę. Nigdy nie otrzymałam żadnego dofinansowania czy to z Unii Europejskiej czy z Powiatowego Urzędu Pracy, więc to, co mam jest stworzone tylko i wyłącznie dzięki ciężkiej pracy. Może kiedyś, w wolnej chwili, zabiorę się za realizację jednego projektu poprzez Finansowanie Społecznościowe (Eng. Crowdfunding) ;-) Nie każdy to dostrzega, że początki są najgorsze. Niektórym zdarza się powiedzieć: "Fajnie, że masz firmę, jesteś sobie szefem. Masz dobrze." Z jednej strony zgodzę się, ponieważ nie jestem od nikogo zależna, sama podejmuję decyzje dotyczące promocji szkoły, jej funkcjonowania, wyboru lektorów, itd. Sporo osób poddaje się już na samym starcie działalności, bo nie jest łatwo. 

Jednak z drugiej strony, praca wymaga poświęceń, w przeciwnym razie odniesie się porażkę. Na czas trzeba zdać rozliczenie miesiąca do księgowej (Eng. accountant), wystawiać faktury (Eng. invoices) i sprawdzać wpływy na konto, planować wydatki i promocję firmy, kontaktować się z uczniami, ich rodzicami, itd. Wszystko to 24/7, gdzie urlop to zaledwie 2 tygodnie w roku, gdy przychodzi czas na wyłączenie telefonu, Internetu i udanie się w odmóżdżającą podróż w nieznane. Ale warto! Praca nie jest rutyną, a codzienność to szereg wyzwań ;-) 

A oto kilka spostrzeżeń dotyczących zakładania firmy (dla osób, które planują stać się przedsiębiorcami):

- Na początku lepiej nie inwestować w wystrój biura. Chociaż wiadomo, że czasem chciałoby mieć się wszystko od ręki. Lepiej skupić się na tym, co jest najważniejsze, czyli na prowadzeniu firmy, zakupie sprzętu i materiałów dydaktycznych. Dobrze więc, że przez pierwsze 2 lata mogłam wynajmować biuro w Akademickich Inkubatorach Przedsiębiorczości i jednocześnie inwestować w książki. Nie traciłam pieniędzy na wyposażenie i opłaty eksploatacyjne. 

- Później przyszedł czas na wynajem biura, ale z tym też nie było łatwo. Na początku część mebli była nowa, a część z domu :-) Stopniowo pozbywałam się staroci i inwestowałam w nowoczesne elementy. Nie od razu Kraków zbudowano (Eng. Rome was not built in a day).Trzeba uważać na jakiego wynajmującego się trafi. Wsparcie prawnika czasem jest wręcz niezbędne. Niektórzy właściciele kamienic w centrum miasta podnoszą ceny i doliczają nielegalnie podatek od nieruchomości. Dobra umowa to podstawa. Nie wspomnę o zimnych jesienno-zimowych wieczorach, przeciekających dachach, obskurnych łazienkach i nieoświetlonych klatkach schodowych. Ohyda!



Drugi lokal wybrałam już z rozwagą. Znajduje się on 10 minut autobusem lub rowerem, zaś 20 minut pieszo od starówki. Nie ma problemu z miejscem parkingowym dla uczniów, a pomieszczenie jest jasne i ciepłe zimą, a klatka schodowa świeżo odmalowana i oświetlona. Różnica w porównaniu z poprzednim pomieszczeniem jest diametralna ;-)







- Pomimo nadzoru księgowości, warto też znać swoje prawa i obowiązki. Jeszcze w grudniu 2015 brałam udział w szkoleniu dla młodych przedsiębiorców (Eng. Young Entrepreneurs) w placówce Urzędu Skarbowego. Na cały Toruń, w spotkaniu uczestniczyło tylko 5 lub 6 osób! Wydaje mi się jednak, że było to spowodowane słabym przepływem informacji na ten temat. O skarbówce jeszcze napiszę, bo to osobny temat.

- Uważać też należy na cwaniaków czyhających na każdym kroku. Trzeba mieć otwarte oczy i umysł. Po wpisie do CEiDG (Centralnej Ewidencji i Informacji o Działalności Gospodarczej), firmy "słupy" mają tendencję do wysyłania blankietów wystawionych na kilkaset złotych do opłacenia w terminie siedmiu dni. Pojawiały się m.in. nazwy tj. CEoDG (Centralna Ewidencja o Działalności Gospodarczej) czy RDGiF (Rejestr Działalności Gospodarczych i Firm). Ostrzegają przed tymi oszustami nawet w samym CEiDG. Trzeba mieć się na baczności (Eng. to be on one`s guard against sb/sth).



- Dobry system księgowo-kadrowy to też podstawa. Bez niego ani rusz! Praca na nieustannie zawieszającym się systemie przyprawia o mdłości. Najgorzej jeszcze, jak system jest powiązany z bankowością...Jednak człowiek często musi uczyć się na błędach (Eng. to learn by/from one`s own mistakes).

- Mężczyźni nie zawsze liczą się ze zdaniem kobiet prowadzących firmy, czasem nawet mam wrażenie, że się ich boją. Pamiętam jak w pierwszych miesiącach prowadzenia start-upu miałam prezentację przed większą publicznością. Ubiegałam się o nagrodę polegającą na promocji mojej szkoły. Spośród osób, które prezentowały swoje start-upy byłam jedyną dziewczyną. Pan z jury, który jest prezesem dość sporej firmy w regionie zachował się szowinistycznie. Uważał, że jedna osoba nie jest w stanie zajmować się wszystkim w firmie, zwłaszcza kobieta. Dodał też niesmaczny komentarz, że kobieta z pomysłami powinna iść na kolację z ekonomistą, żeby zaczęła myśleć bardziej ekonomicznie. Było to co najmniej nie na miejscu. Od tego czasu minęły 3 lata, firma kwitnie, a kolacja z ekonomistą nie była potrzebna ;-) 

- Nigdy nic nie jest podawane na tacy, tylko zawsze trzeba się domagać o swoje. Kto pyta, nie błądzi (Eng. There`s no harm in asking). W mieście zamieszkania lub w większych polskich miastach jest sporo darmowych szkoleń, na których warto się pojawiać. W rezultacie można nawiązać ciekawe kontakty, a później wspólnie pracować nad projektem. Jeśli chodzi o nauczycieli, konferencje organizowane przez wydawnictwa (Eng. publishing houses) są ciekawe, ponieważ można dowiedzieć się o zmianach w systemie edukacji i często dostaje się materiały promocyjne, które można później wykorzystać podczas lekcji. 

- Praktyki za granicą i udział w projektach międzynarodowych też kształtuje przedsiębiorcę, jak i było w moim przypadku, gdy przyszło mi mieszkać we Włoszech przez kilka miesięcy. Nie zawsze było kolorowo, bo nie każdy mówił tam w języku angielskim. Trzeba było nauczyć się podstaw włoskiego. Jednak oni nauczyli mnie, jak logistycznie podejść do planowania wydarzenia i jednocześnie dbać o ekologię oraz mieć na uwadze osoby niepełnosprawne (w firmie UniversoSud pracowaliśmy nad projektem Biennale del Libro Universitario na uczelni UNIBAS w Potenzy), jak myśleć globalnie i działać lokalnie, oraz jak kreatywnie nadać formę i treść reklamie (Eng. form and content). Poza tym, Włosi pokazali mi, że czas na posiłek i odpoczynek jest równie ważny, jak i praca. Nie można być pracoholikiem, wówczas można zapomnieć o efektywności. Organizmu się nie oszuka. 





- Warto też pytać o zdanie naszych znajomych, rodzinę, uczniów, co chcieliby zmienić w naszej firmie, żeby było w niej lepiej. Dla mnie każda taka wskazówka np. dotycząca omawianego materiału na zajęciach jest na wagę złota (Eng. to be worth one’s weight in gold). Każdy ma inne potrzeby, a oczywiste zagadnienia dla nauczyciela mogą wydawać się niejasne dla uczniów. 

- Pamiętajmy też, że choć żyjemy w czasach, gdy facebook jest na topie, nie każdy posiada tam konto. Informacje o firmie warto zamieszczać na stronie internetowej, blogu i innych portalach, żeby każdy miał do nich łatwy dostęp. 

- I na koniec najważniejsze. Trzeba być zawsze sobą bez względu na przebieg akcji :-)


Komentarze

Popularne posty z tego bloga

SUFFIXES - często używane przyrostki rzeczowników i przymiotników w j.angielskim.

Z myślą o osobach przygotowujących się do matury, innych egzaminów językowych, bądź osób chłonnych wiedzy i uczących się na własną rękę, zamieszczam listę często używanych suffixes , czyli przyrostków  w języku angielskim. Na samym początku znajdują się przyrostki do rzeczowników, następnie przyrostki do przymiotników. Miłej lektury i owocnej powtórki! ;) Pamiętajcie, że nie zamieściłam wszystkich możliwych słów, gdyż jest to temat rzeka. Jeszcze będę powracać do tego tematu.  NOUN SUFFIXES - ment to improve >>> improve ment to manage >>> manage ment to govern >>> govern ment to arrange >>> arrange ment to pay >>> pay ment to amuse >>> amuse ment to achieve >>> achieve ment to disappoint >>> disappoint ment to enjoy >>> enjoy ment to replace >>> replace ment to excite >>> excite ment - ion to elect >>> elect ion to discuss >>> discuss ...

Uwaga na oszustów podszywających się pod naszą szkołę!

Oryginalny post: https://drevnikocur.wordpress.com/2017/08/13/uwaga-na-oszustow-podszywajacych-sie-pod-nasza-szkole/ Kochani, nie wiadomo, co o tym wszystkim myśleć, ale chyba nasza szkoła stała się popularna na tyle, że niektórym to przeszkadza… Od czasu do czasu pojawiają się u nas tajemniczy klienci (często lektorzy z innych toruńskich szkół językowych), którzy podają się za uczniów, którzy chcieliby rozpocząć naukę języka od podstaw (tak, wiemy o tym, nawet już kojarzymy twarze   ). To już było dla nas szokiem, ponieważ my robimy swoje, skupiamy się na prowadzeniu szkoły i przekazywaniu wiedzy w jak najlepszy sposób. Nie uskuteczniamy pielgrzymek do innych szkół. Nas to po prostu nie obchodzi, jaki jest ich plan nauczania, bo mamy pełne ręce roboty u siebie  Wczoraj, całkowicie przez przypadek, znajomy szkoły poinformował nas o utworzonym profilu na facebook’u (który istnieje od listopada 2016), który w profilu wykorzystuje nasze autorskie logo (bez naszej z...

Pozdrowienia z Hiszpanii :)

Niestety po dwóch latach współpracy musieliśmy rozstać się z Oliwią - lektorką hiszpańskiego i francuskiego, jednak cały czas utrzymujemy ze sobą bardzo dobry kontakt :-) W weekend Oliwia podesłała do nas kilka zdjęć z Hiszpanii, w której właśnie przebywa. Póki co publikujemy tylko dwie fotki i czekamy na więcej. Pozdrowienia od Oliwii z gorącej Hiszpanii :-) Dziś, tj. 31.maja, na drevnikocurowej skrzynce mailowej czekały kolejne foty od Oliwii. Tym razem bardzo pomysłowe i z dokładnymi opisami - ciekawostkami. Oto i one: Na całym obszarze na południe od Walencji mówi się po walencjańsku. Jest to bardzo śmieszne, ponieważ przypomina to język hiszpański, jednak jak pisze Oliwia: " ani slowa wyczaic^^. Czasem jakiś Tren albo Camino się ujawniają, poza tym - nic. " Jest on językiem oficjalnym, obok hiszpańskiego, dlatego większość nazw własnych jest "ichniejsze ". Praktycznie dzieci na ulicach mówią wyłącznie w tym ję...